środa, 13 marca 2013

Woda jest produktem najważniejszym, ale nie zawsze bezpiecznym.



W ciągu swego życia człowiek wypija średnio około 40 tysięcy litrów wody i jej jakość nie może mu być obojętna. Jedną z najważniejszych decyzji życiowych jest więc wybór strategii zaopatrzenia domu w wodę. Człowiek może przeżyć kilka tygodni bez jedzenia, ale tylko kilka dni bez wody.

Bez wody nie może zachodzić w naszym organizmie żaden proces. Organizm potrzebuje wody do pełnienia podstawowych funkcji życiowych, jak np. trawienie, wydalanie produktów przemiany materii, regulacja ciepłoty ciała itd. Wszystkie zjawiska życiowe wiążą się z wodą. Od wody uzależnione jest funkcjonowanie każdej żywej komórki. Woda jest czynnikiem warunkującym fizjologiczne procesy całej protoplazmy każdej z nich.
Wszystkie procesy chemiczne w ciele człowieka mogą zachodzić tylko w roztworach wodnych. Woda jest najlepszym rozpuszczalnikiem. Poprawia trawienie, udrażnia żyły, zatrzymuje postęp próchnicy zębów. Oczyszcza nerki i przewód moczowy. Jest niezbędna do wydalania zbytecznych produktów przemiany materii.
Źródłem czystej wody dla organizmu są nie tylko napoje, ale także produkty stałe, jak np. warzywa i owoce zawierające dużo wody.
Ochrona przyrodniczego środowiska człowieka wiąże się nierozerwalnie z zagadnieniami dotyczącymi wody, gdyż zajmuje ona w przyrodzie pozycję wyjątkową – przede wszystkim jest środowiskiem życia: nie tylko warunkuje byt całej przyrody ożywionej, lecz także stanowi niezastąpiony dla produkcji dóbr materialnych i rozwoju życia gospodarczego surowiec. Woda to substancja, bez której życie na Ziemi nigdy by nie powstało. Nic więc dziwnego, że sondy kosmiczne szukają przede wszystkim wody, gdyż tylko tam, gdzie jest woda, mogą rozwijać się żywe organizmy.
Woda zajmuje miejsce na pograniczu przyrody ożywionej i nieożywionej, dlatego, że jest w ciągłym ruchu, a swą wartość użytkową zachowuje dopóty, dopóki może rozwijać się w niej życie. W skomplikowanym obiegu z oceanów przez atmosferę, a następnie przez różne warstwy litosfery, glebę i rośliny, woda ciągle zmienia swój skład, właściwości fizyczne i chemiczne.
„Zdrowie to najcenniejszy dar”. To zdanie słyszeliśmy nie raz. Niestety, sens tego zdania bardzo często pojmujemy wtedy, gdy jest już za późno. Wschodnie przysłowie mówi, że są dwie rzeczy, które człowiek docenia tylko wtedy, gdy je traci: młodość i zdrowie. Prawdopodobnie niejeden z Czytelników doświadczył tego na własnej skórze.

Czterysta lat przed naszą erą grecki filozof Sokrates powiedział: ZDROWIE TO NIE WSZYSTKO, ALE WSZYSTKO JEST NICZYM BEZ ZDROWIA.
Jest to szczególnie ważne w naszych czasach. W naszej cywilizacji, w okresie wielkich osiągnięć nauki i techniki, żyje się bardziej komfortowo, lecz zarazem samo życie stało się bardziej kruche. Statystyki pokazują, iż coraz więcej młodych ludzi choruje na choroby wieku podeszłego. Dlatego zrozumiałe jest poszukiwanie nowych sposobów utrzymywania dobrego stanu zdrowia, opóźnienia procesów starzenia – po to, by cieszyć się pełnowartościowym społecznie życiem.
Ostatnio bardzo wzrosło zainteresowanie naturalnymi środkami ochrony zdrowia. Ludzie zaczynają zdawać sobie sprawę, że to nie lekarz czy ktokolwiek inny, a przede wszystkim oni sami są odpowiedzialni za stan własnego zdrowia. Coraz bardziej fascynuje ich możliwość zmiany sposobu myślenia oraz życia, by umożliwić korzystanie w pełni z siły życiowej ludzkiego ciała. Woda w realizacji tego celu odgrywa szczególną rolę.
Niektórych z Czytelników może dziwić, dlaczego właśnie woda? Wydawałoby się, że przecież o wodzie już wszystko wiadomo, od dawna. Co jeszcze można odkryć w połączeniu dwóch atomów wodoru i jednego atomu tlenu? Jednak ostatnie dziesięciolecia można by śmiało nazwać erą odkryć nowych właściwości wody.
Naukowcy między innymi zbadali właściwości, które woda uzyskuje podczas procesu elektrolizy, tj. jonizacji wody. Okazuje się, że owe właściwości wody zjonizowanej są wyjątkowe: wpływają pozytywnie na procesy przebiegające w naszym organizmie, zapobiegają chorobom, spowalniają proces starzenia. 

Woda przede wszystkim



Rosnące zaludnienie Ziemi wymaga produkcji coraz większej ilości pokarmu. Zwiększenie produkcji rolnej możliwe jest jedynie przy odpowiedniej temperaturze, dobrych warunkach glebowych i odpowiedniej ilości wody, a w obecnych warunkach klimatycznych nie zawsze jest to możliwe. Ponieważ okresy ciepłe i słoneczne nie idą w parze z odpowiednią ilością opadów, to wysokie plony można otrzymać na sztucznie nawadnianych gruntach. Ilość potrzebnej wody w rolnictwie jest ogromna. W okresie wegetacji rośliny transpirują tysiące litrów wody z każdego hektara. Aby uzyskać tonę ziarna, należy dostarczyć około 500 – 700 tys. litrów (500–700 m3) wody. Hektar pszenicy w okresie wegetacji zużywa 3,75 miliona litrów (3750 m3) wody, a hektar kapusty około 8 milionów (8000 m3). By otrzymać jedną kromkę chleba, potrzebne jest 130 litrów wody. Nic też dziwnego, że na całym świecie stale rośnie powierzchnia upraw, które są nawadniane sztucznie.
Większość z nas wie niewiele o jakości wody, którą pije. Ludwik Pasteur twierdził, że z wodą wypijamy 90% swoich chorób i niewiele się mylił: 80% wszystkich zachorowań na świecie związane jest z zanieczyszczeniem wody pitnej i są to głównie zanieczyszczenia biologiczne. Dotyczy to przede wszystkim Afryki, Azji i Ameryki Południowej. Dla przykładu: około dwóch miliardów osób choruje na biegunkę, która rocznie zabija 4 mln dzieci; 90 mln zabija filarioza (powodowana przez nicienie); 200 mln zachorowań powoduje schistosomatoza (przywry atakujące wątrobę, przewód pokarmowy i pęcherz) – można by jeszcze wymienić wiele innych.
Człowiek od dawna zdawał sobie sprawę z wielkiego znaczenia wody, choć nie zawsze pojmował, jakie zagrożenia niesie woda zanieczyszczona. Dawniej nie łączono np. zachorowań na cholerę z zanieczyszczeniem wody pitnej odchodami ludzkimi. Przyczynę choroby – bakterie cholery – wykryto dopiero później.1